Faworyci mundialu w Katarze - na kogo postawić kupon?

Faworytami są przede wszystkim Brazylijczycy

Jakie drużyny narodowe są w grupie głównych faworytów do zajęcia pierwszego miejsca? Nie można szczególnie zapominać o Canarinhos. Reprezentanci Brazylii chcą w końcu zająć pierwsze miejsce. Ostatnio taka sztuka udała im się w 2002 roku. Wówczas Kanarki po dwóch golach Ronaldo pokonały Niemców 2:0. Czy teraz podopieczni Tite są w stanie powtórzyć ten wyczyn? Chyba tak. Brazylia jest niepokonana na arenie międzynarodowej już od lipca 2021 roku. Eliminacje do tego turnieju były tylko formalnością dla reprezentantów Canarinhos, którzy zajęli pierwsze miejsce. W czasie całych kwalifikacji Neymar Junior i spółka nie zanotowali ani jednej porażki! Warto wspomnieć nieco więcej na temat samego lidera. Neymar Junior jest w wybornej formie. Brazylijczyk strzela i asystuje w klubie, ale teraz liczy się dla niego wyłącznie reprezentacja. Brazylia to jednak nie tylko Neymar Junior. Nie brakuje tutaj gwiazd i solidnego kolektywu. Dlatego Kanarki są właśnie faworytami numer jeden.

Dużo do powiedzenia powinni mieć Francuzi

Obrońcy trofeum chcą powtórzyć sukces sprzed czterech lat. Wtedy to podopieczni Didiera Deschampsa triumfowali na Mistrzostwach Świata w Rosji. Już ponad cztery lata temu Francuzi (w wielkim finale) ograli zawodników Chorwacji 4:2. Bramki dla Trójkolorowych zdobyli Mario Mandzukić (niefortunne trafienie samobójcze), Antoine Griezmann (po rzucie karnym), Paul Pogba i wówczas wschodząca gwiazda, czyli Kylian Mbappe. Teraz Trójkolorowi są „na papierze” jeszcze mocniejsi. Tak samo uważają topowi bukmacherzy na mundial 2022. Wszak Francuzi są uważani za jednych z głównych kandydatów do złota. Co ważne, do kadry został powołany Karim Benzema, który ma za sobą genialny poprzedni sezon (zwieńczony triumfami w La Lidze i Champions League oraz błyskotliwymi wynikami indywidualnymi). Dużą przeszkodą w powtórzeniu wyniku z Rosji mogą być… kłótnie. W szeregach Francji nie brakuje wielkich gwiazd, które nie zawsze potrafią iść na kompromis. A jak atmosfera nie będzie dobra, to trudno liczyć na fajny wynik.

A może wygrają Belgowie?

O tej kadrze narodowej już od lat mówi się, że ma „papiery” na wygrywanie wielkich imprez. Na razie zawsze jednak czegoś brakuje. Cztery lata temu Czerwone Diabły przegrały w półfinale z Francuzami. Wiktorię z Anglikami (w meczu o trzecie miejsce) przyjęto z umiarkowaną radością. Na Euro 2020 podopieczni Roberto Martineza przegrali w fazie pucharowej z Włochami. Może to w końcu będzie turniej Belgii? Na pewno jest to jeden z głównych kandydatów do złota.