Podbeskidzie w EKSTRAKLASIE!

TS Podbeskidzie awans wywalczyło na 3 kolejki przez zakończeniem ligi, dzięki wygranej 2:0 z Sandecją Nowy Sącz.

Niesieni dopingiem bielszczanie prowadzenie objęli w 19 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sylwestra Patejuka, głową przed bramkę piłkę zgrał Dariusz Łatka, a tam futbolówkę z najbliższej odległości do bramki skierował Juraj Dancik.

Sandecja szukała okazji do wyrównania, ale była bardzo nieskuteczna. Górale rzadziej gościli pod polem karnym Marka Kozioła, ale kiedy już tam się znaleźli, popisywali się świetną skutecznością.

Kilka minut przed przerwą Maciej Rogalski wypatrzył dobrze ustawionego Sylwestra Patejuka, który z 15 metrów, płaskim strzałem skierował piłkę do bramki. Do przerwy bielszczanie schodzili do szatni z dwubramkową przewagą.

W drugiej części gry Górale kontrolowali wynik. Nie pozwalali gościom na stworzenie sobie ani jednej, dogodnej sytuacji do strzelenia bramki. Sami często szukali okazji w kontrach. Bardzo aktywny był Robert Demjan, który kilkukrotnie próbował zaskoczyć bramkarza rywali strzałami zarówno z pola karnego jak i z dystansu.

Od około 75 minuty do wszystkich kibiców na Stadionie Miejskim zaczynało dochodzić, że awans do ekstraklasy za kilkanaście minut stanie się rzeczywistością. Na 10 minut przed końcem meczu nikt już nie siedział. Wszyscy kibice na stojąco dopingowali swój zespół, który zmierzał do jednego prostego celu, jakim jest zdobycie awansu do ekstraklasy.

Wraz z końcowym gwizdkiem sędziego na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej wybuchł szał radości. Ławka rezerwowych Górali wybiegła na murawę z szampanami, a trener Robert Kasperczyk (z góralskim kapeluszem na głowie) po kilkukrotnym podrzuceniu w górę przez swoich zawodników, postanowił zrobić „rundę honorową” wokół całego stadionu wymachując szalikiem. PODBESKIDZIE W EKSTRAKLASIE.

Prawdziwa feta odbędzie się za półtora tygodnia, w sobotę 4 czerwca o godz. 14:00.