Kierowca Skody Octavii bardzo się zdziwił, gdy po powrocie w miejsce gdzie pozostawił samochód okazało się, że tam go nie ma. Okazało się, że pojazd stoczył się z parkingu wprost w urwisko.
Kierowca Skody był przekonany, że pojazd został skradziony, wszak w naszym pięknym kraju samochody zmieniają właścicieli bez ich zgody dość często, a już grupa Volkswagena należy do najbardziej chodliwych.
Dopiero po dłuższej chwili okazało się, że samochód najzwyczajniej stoczył się z parkingu wprost w urwisko - hamulec ręczny uległ awarii i samochód pojechał żwawo przed siebie.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.