We wtorek 10 września na ulicy Grażyńskiego doszło do nietypowej sytuacji. Bułgarski kierowca tira postanowił dostać się do bramy fabryki Fiat Auto Poland zamkniętym odcinkiem ulicy, za co spotkała go kara - utknął na prowizorycznym nasypie ziemi.
- Kierowca znalazł się między młotem a kowadłem, gdyż z jednej strony zagrażało mu przewrócenie się do rzeki, z drugiej natomiast znajdował się głęboki na ok. 5 metrów wykop - relacjonują pracownicy pomocy drogowej Akra 2.
Kara dla kierowcy Bułgara · fot. Akra2
Sytuacja była dość niebezpieczna, gdyż z każdą chwilą zestaw staczał się w kierunku rzeki Białej, co groziło przewróceniem się na bok. Pracownikom pomocy drogowej udało się zabezpieczyć zestaw dosłownie kilka minut przed jego wywrotką.
- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu ciągnika wraz z naczepą przed przewróceniem się oraz podniesienie całości i wyciągnięcie na pewny grunt. Po wydostaniu całego zestawu trzeba było cofać ponad 500m po placu budowy aż do ul. Kwiatkowskiego - co uczynił już nasz kierowca - dodają przedstawiciele firmy Akra 2.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.