Podbeskidzie - Korona Kielce 1:1

Mecz rozpoczął się dla "Górali" najgorzej jak mógł. W 9. minucie meczu po wrzutce z rzutu wolnego piłka trafiła w pole karne Podbeskidzia. Jeden z obrońców ją wybił, ale ta zawędrowała pod nogi Macieja Korzyma, który strzelił w kierunku bramki Richarda Zajaca. Piłka po rykoszecie przeszła naszemu bramkarzowi między nogami.

Szybko i głupio stracony gol wyraźnie podłamał "Górali" i na pewien czas niemal wyłączył drużynę z gry. Na szczęście Korona nie wykorzystała bierności bielszczan. Ale pod pod koniec pierwszej połowy Podbeskidzie ruszyło do ataku i zaczęło dominować na boisku. Niestety, nie przełożyło się to na bramkę.

Druga część gry w wykonaniu Podbeskidzia wyglądała już zdecydowanie lepiej. W 55 minucie pięknym strzałem bramkarza Korony pokonał najskuteczniejszy napastnik "Górali" Robert Demjan. Było 1:1 i zarówno wśród zawodników jak i bielskich kibiców odżyły nadzieje. Bo wyglądało na to, że "Górale" w końcu przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

To oni atakowali, oni długo przebywali na połowie rywali i oni więcej grali piłką. Niestety, optyczna przewaga nie przekładała się na klarowne sytuacje podbramkowe ani na bramki. Podbeskidzie próbowało szczęścia ale bez skutku. Nie pomogły też zmiany. Dwie minuty przed końcem groźnie główkował Demjan, ale prosto w Małkowskiego. Mecz walki - bo tej nie brakowało przez cale spotkanie - zakończył się więc remisem i podziałem punktów.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 1:1 (0:1)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac - Marek Sokołowski, Dariusz Pietrasiak, Bartłomiej Konieczny, Tomasz Górkiewicz - Damian Chmiel, Dariusz Łatka, Anton Sloboda (46' Deja), Piotr Malinowski (71' Malinowski) - Fabian Pawela (78' Cetkovic), Robert Demjan.

Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Tomasz Lisowski, Tadas Kijanskas, Piotr Malarczyk, Paweł Golański - Łukasz Sierpina (65' Kuzera), Vlastimir Jovanović, Artur Lenartowski, Pavol Stano, Michał Janota (46' Foszmański) - Maciej Korzym (88' Adamek).