- Co trzeba zrobić w Polsce, żeby stać się gwiazdą? Odpowiadam - trzeba powiedzieć, że jest się gwiazdą. I to naprawdę wystarczy. Ludzie w pewnym momencie wam uwierzą, o ile nie uwierzyli od razu, ponieważ nikt nie byłby tak bezczelny żeby opowiadać o tym, że jest gwiazdą, podczas gdy nią nie jest - mówił Krzysztof Stanowski na wstępie swojego programu.

Krzysztof Stanowski przeanalizował całą karierę Natalii Janoszek i doszedł do wniosku, że bielszczanka nie jest żadną gwiazdą Bollywood, a nagrody, które zdobywa, przyznawane są na nic nieznaczących galach festiwali filmowych, porównując je do "rozdania dyplomów w Domu Kultury w Płońsku".

- Natalia Janoszek jest taką gwiazdą w Bollywood, jak zespół Bayer Full w Chinach, czyli ch... tam! Nikt jej nie zna. Jedno i drugie opiera się na opowieściach, których nikomu nie chciało się sprawdzić - dodaje Krzysztof Stanowski.

Zobaczcie najnowszy odcinek "Dziennikarskiego Zera" w całości poświęcony Natalii Janoszek: