[FOTO] Poranna solidna kraksa na Bystrzańskiej. Były spore utrudnienia

Do zdarzenia doprowadziła kierująca Audi Q5, która poruszała się ulicą Bystrzańską w stron Szczyrku. Kobieta przejechała przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Jak tłumaczyła, śpieszyła się na dyżur do szpitala i jej zdaniem było jeszcze pomarańczowe. Od strony ul. Willowej wyjeżdżała Toyota Auris, którą poruszało się małżeństwo. Oni mieli zielone światło. Prowadził mężczyzna, który doznał obrażeń ciała i trafiła do szpitala na dokładne badania.

Policjanci z bielskiej drogówki musieli przeprowadzić szereg czynności pod kątem wypadku drogowego, bowiem tak wstępnie zakwalifikowano to zdarzenie (osoba w szpitalu, w trakcie badań). Kierowcy jadący w stronę Bystrej musieli skorzystać z objazdu drogą S-1. Utrudnienia w ruchu trwały do godziny 10.00.

W szpitalu okazało się, że poszkodowany kierowca Toyoty nie doznał obrażeń ciała, które kwalifikowały by to zdarzenie jako wypadek drogowy (powyżej 7 dni). Dla kierującej Audi ta sprawa zakończyła się mandatem karnym.