Na wstępie spotkania z dziennikarzami poseł Grzegorz Puda oznajmił, że do Bielska-Białej dojedzie kolej dużych prędkości. Obawy, że tak nie będzie, wynikały z tego, iż naszego miasta nie ma na mapach tzw. szprych - planowanych połączeń kolejowych z Centralnym Portem Komunikacyjnym.

Pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego poinformował, że mapy przedstawiają jedynie szlaki kolejowe, które do realizacji szybkich połączeń wymagają budowy lub przebudowy, a wyremontowana linia kolejowa z Bielska-Białej do Katowic jest w dobrym stanie.

- Połączenia z Bielska-Białej w sieci projektowanej połączeń CPK jak najbardziej będą. Nie ma mowy o jakimkolwiek wykluczeniu Bielska-Białej - mówił Marcin Horała.

Poseł poinformował, że odbyły się już wstępne rozmowy ze spółką PKP Intercity ws. połączeń. Zakłada się, że z Bielska-Białej do Centralnego Portu Komunikacyjnego pociągi mogą odjeżdżać nawet co godzinę! Podróż ze stolicy Podbeskidzia do Warszawy ma zająć 1 godzinę i 55 minut. O dziesięć minut szybciej będzie można dojechać do CPK.

Skróci się także zdecydowanie czas przejazdu z Bielska-Białej do Katowic (35 minut) i Krakowa (1 godzina).

Część kolejowa Programu CPK zakłada budowę 1600 km nowych linii prowadzących z 10 kierunków do Portu Lotniczego Solidarność i Warszawy. Każda z 10 kolejowych „szprych”, prowadzących do CPK, składać się będzie z nowych odcinków sieci oraz z wyremontowanych lub zmodernizowanych fragmentów istniejącej infrastruktury. Na potrzeby budowy tego kolejowego systemu doszło do podziału zadań inwestycyjnych między spółki CPK i PKP PLK.

W ramach etapu zero, który powinien być gotowy przed uzyskaniem przez Port Solidarność zdolności operacyjnej, wybudowane zostanie 140 km nowych linii, głównie na trasie Warszawa - CPK - Łódź. Pozostałe inwestycje kolejowe wpisane są w horyzont czasowy do 2040 r.