Makabryczny wypadek z promilami w tle. Kierowca BMW walczy o życie!

Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. 28-letni mężczyzna jechał al. Armii Krajowej w stronę al. Andersa. Pojazd poruszał się bardzo dużą prędkością, znacznie powyżej 100km/h. Jak udało się ustalić, kierowca zjechał na ścieżkę rowerową, później przejechał na przeciwległą część drogi, gdzie wjechał na chodnik i z ogromną siłą uderzył w betonowy słup. Samochód wielokrotnie dachował, odpadło z niego sporo elementów karoserii. Z koziołkującego BMW wypadł kierowca, który nie był przypięty pasami bezpieczeństwa.

Pierwsi ratownicy, którzy dotarli na miejsce wypadku, przecierali oczy ze zdumienia. Miejsce zdarzenia drogowego bardziej przypomniało miejsce katastrofy jakiegoś niewielkiego samolotu. Natychmiast przystąpiono do udzielania pomocy medycznej poszkodowanemu kierowcy i kobiecie, która znajdowała się zakleszczona w zmiażdżonym wraku. Strażacy przez kilkanaście minut skrupulatnie wykonywali dostęp do poszkodowanej. Ranna trafiła do szpitala z groźnymi, lecz niezagrażającymi jej życiu obrażeniami.

Znacznie gorszy jest stan kierowcy. Doznał on ciężkich, rozległych, wielonarządowych obrażeń ciała. Nieprzytomny trafił do szpitala. Lekarze walczą o jego życie.

Mężczyźnie pobrano krew do analizy. Wstępne badanie próbek wskazuje na obecność alkoholu we krwi rannego. Nietrzeźwa była również pasażerka. Precyzyjne wyniki będą znane za kilka dni.

W czasie akcji ratowniczej i późniejszych czynności dochodzeniowo-śledczych, aleja Armii Krajowej była zablokowana. Sprzątanie jezdni, pobocza i terenów pobliskich posesji, gdzie wpadły elementy karoserii dachującego pojazdu, trwało ponad godzinę. Droga została odblokowana po około 4 godzinach. Dalsze czynności w sprawie prowadzą funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.